sobota, 21 lutego 2015

Hejka Kochani !
   Ostatnio tak naprawdę nie wiem co się u mnie dzieje 
 Od pogrzebu czuję że coś straciłam nie chodzi tu o Ciocię 
   Tylko coś u mnie
 Nie czuję się po protu sobą... 
   Nie chcę wciąż mieć na twarzy fikcyjny uśmiech 
 Chcę żyć bez żadnego kłamstwa
 Ale gdy się fikcyjnie uśmiecham tak na prawdę
 Nie widać co czuję nie widać co się u mnie dzieje
   Bo zawsze wyglądam na wesołą 
 Ale tak nie jest 
   Od jakiegoś czasu nie mam energii 
 Smutek mi nie odstępuję a uczucia cały czas mnie bolą 
    Nie mogę nie myśleć o mojej chorobie kiedy 
 Osoby które ze mną rozmawiają w nie wiedzy o tym 
    Nawiązują coś do mojej choroby 
 Nie obejdzie się bez fikcyjnego uśmiechu
    Tak na prawdę udaję kogoś innego 
 Kogoś kim na prawdę nie jestem 
    Nie  jestem dziewczyną bez uczuć 
 Nikt nie czuł obrażając krzywdząc mnie 
    że tak naprawdę 
 jestem wrażliwa, delikatna  i z uczuciami
     Dzisiaj domyśliłam się że to co obiecał mój brat na 
 moje urodziny co było moim marzeniem tak 
   naprawdę nie spełni się 
 Przez ten okres próbowałam się zmienić 
    ale to mi nie wychodzi 
 Starałam się być zawsze wesoła 
     Zawsze miła 
 Pomocna 
      Ale co mi z tego skoro moje starania i tak nie wychodzą 
 Chciałabym być po prostu sobą taką jaką kiedyś byłam 
    Lecz przez te 7 lat udawania innej nie potrafię wrócić do tego 
 co było wcześniej 
               Muszę postawić się na nogi i przestać być po prostu miłą dla osób które mnie zraniły

      Dzisiaj dwa dedyki 
 I dla osób które mnie zraniły 
      Cimorelii 

We Are Never Ever Getting Back Together

   i dla tych którzy mi pomagali

 Really dont care cimorellii 
                                                       PaPa Kochani !